Członkowie Gminnych i Miejskich Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych spotkali się w Piecewie, w celu zapoznania się z procedurami przyjmowania pacjentów na oddział terapii uzależnień. Poznali także metody i programy, które pomagają pacjentom wyjść z nałogu. Sam ośrodek w Piecewie jest integralną częścią Złotowskiego Szpitala. Na oddział terapii uzależnień można trafić dzięki skierowaniu od lekarza rodzinnego lub specjalisty.
- Tylko dwie instytucje mają uprawnienia do występowania z wnioskiem do sądu o umieszczenie osoby w ośrodku leczenia uzależnień. Są to prokuratura oraz Miejska Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych - mówi Wojciech Zieliński, MKRPA w Złotowie.
Cała procedura jest nieco bardziej skomplikowana, co wynika z złożoności problemów związanych z nadużywaniem alkoholu.
- Najpierw pacjent musi trafić na oddział detoksykacyjny, a następnie, jeśli podejmie decyzję o leczeniu, trafia na oddział terapii uzależnień - informuje Aneta Kaufka, pełniąca obowiązki dyrektora Szpitala Powiatowego w Złotowie.
Okres pobytu na oddziale detoksykacyjnym trwa 11 dni. Po tym czasie pacjenci mogą trafić do Piecewa. Ich kondycja jest bardzo różna, a wiele zależy od tego, jak długo trwał stan upojenia. Najczęściej stan fizyczny tych pacjentów jest bardzo zły, podobnie jak ich psychika, która bywa wyniszczona.
- I tak naprawdę dopiero tutaj zaczynają zastanawiać się nad tym, co się wydarzyło. Co w swoim życiu zrujnowali i zniszczyli przez picie alkoholu. Często są to osoby, które w wyniku długotrwałego picia tracą pozycję społeczną, rodziny, a także majątki - objaśnia Anna Ciecieląg, pielęgniarka oddziałowa oddziału terapii uzależnień w Piecewie.
Pobyt na oddziale uzależnień, bez możliwości wychodzenia poza ośrodek, trwa 6 tygodni. Pierwszy tydzień to aklimatyzacja, podczas której pacjent poznaje strukturę terapii, której będzie poddawany. Kolejne dwa tygodnie to autodiagnoza – czas, w którym pacjent rozpoznaje u siebie objawy uzależnienia. Kolejnym krokiem jest uświadomienie sobie, jak negatywny wpływ na życie człowieka ma nałóg alkoholowy. Ostatnie dwa tygodnie to przygotowanie do wyjścia z oddziału i próba rozpoczęcia życia na nowo.
- Pracuje nad motywacją do dalszego leczenia, poznaje mechanizmy głodu substancji, zjawisko nawrotów choroby oraz planuje dalszy przebieg terapii - wyjaśnia Krzysztof Staniewski, koordynator zespołu oddziału terapii uzależnień w Piecewie.
Z alkoholizmu nie można się całkowicie wyleczyć. Osoba uzależniona nie będzie już w stanie pić w sposób kontrolowany. Można jednak zahamować rozwój choroby dzięki odpowiedniej terapii. Samo leczenie daje dużą szansę na trwałe zaprzestanie picia.
Komentarze