Dotychczas największym problemem dla strażaków była wielkość remizy. Budynek był po prostu za mały. Sprawne przygotowanie się i wyjazd na akcję stanowiły niemały problem.
- Lusterkami zahaczaliśmy o drzwi, tak było ciasno. Zakres obowiązków się powiększał, a sprzętu przybywało. Nie było miejsca, w którym można było go przechować - mówił Jerzy Chmielewski, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Łobżenicy.
Dwa lata temu pojawiła się możliwość zdobycia dofinansowania na budowę nowej remizy. Prace budowlane ruszyły w 2023 roku, a budowlańcy skończyli roboty w październiku tego roku.
- Mamy ubikacje, prysznice oraz specjalistyczne pralnie do prania odzieży roboczej. Mamy także porządne zaplecze, gdzie możemy przygotować kawę lub zorganizować zebranie. Nie ma problemu z ogrzewaniem – zainstalowano pompę ciepła, dzięki czemu nikt nie musi się już martwić o węgiel - powiedział Wojciech Siuda, naczelnik Ochotniczej Straży Pożarnej w Łobżenicy.
Nowy budynek powstał w miejscu starego obiektu.
- Zaprojektowano to funkcjonalnie, zgodnie z możliwościami. Mimo to, remiza znajduje się na osiedlu, co wiąże się z pewnymi niedogodnościami dla mieszkańców. Niemniej jednak, tego nie da się uniknąć. Taka była decyzja poprzedniej rady i włodarza - stwierdził Robert Biskupiak burmistrz Łobżenicy.
Budowa nowego obiektu kosztowała 3 miliony 400 tysięcy złotych, z czego ponad 2,5 miliona stanowiło dofinansowanie z Rządowego Funduszu Polski Ład.
Komentarze