"Kronika miasta Chodzieży” napisana jest wierszem trzynastozgłoskowym. To dokładnie tak, jak “Pan Tadeusz” Adama Mickiewicza. Pozycja przepełniona jest rymami. Autor pisał książkę prawie trzy lata.“Jestem tym drzewem, ptakiem i nikłym potokiem,
Których nie sposób pojąć samym tylko wzrokiem,
Bo kto się nie urodził, nie mieszkał, nie wierzy,
Że można być na zawsze swym sercem w Chodzieży"
Zanim Tadeusz Matraszek zabrał się do pisania, przejrzał całą historię miasta. Szukał dokumentów i archiwaliów. Historia miasta rymem napisana rozpoczyna się od pierwszych osadników, poprzez średniowiecze, zabory, dwudziestolecie międzywojenne, Polskę Ludową, a kończy na współczesności.
– Jest jakieś takie zaciekawienie przede wszystkim formą. To jest rzeczywiście coś innego. Spotkałem się z takimi opiniami, że rzeczywiście przez to, że to jest inne, ale też dzięki temu, że jest to całościowe, przypomina mnóstwo faktów z historii miasta – mówi Tadeusz Matraszek, autor książki.
"Kronikę miasta Chodzieży” można kupić w Miejskiej Bibliotece Publicznej. Cena książki to 60 złotych.
Komentarze