– Yogusia adoptowaliśmy niedawno ze schroniska w Jędrzejewie. Urzekła nas jego wyjątkowa uroda i temperament. Yogi jest odważny i towarzyski. Dołączył do czwórki naszych kotów. Miał mieć u nas dom na zawsze – mówi pani Małgosia.
Kocurek widziany był ostatnio w minionym tygodniu, w czwartek. Jest charakterystyczny, bo lewe oko ma ciemniejsze, wygląda jak zamglone. To pozostałość po dawnym urazie.
– U nas na osiedlu, na Dołkach, jest przy domach dużo szopek i budek, w których kotek mógł się schować – mówi pani Małgosia i apeluje do sąsiadów, żeby sprawdzili przydomowe pomieszczenia.
Na znalazcę Yogusia czeka nagroda. Pani Małgosia za pomoc w jego odnalezieniu obiecuje 500 zł i czeka na zgłoszenia pod numerem telefonu: 603 975 097.
Komentarze