- Teren nie jest ogrodzony, od lat nikt się nie interesuje tym obiektem, on niszczeje z dnia na dzień coraz bardziej. Stanowi realne zagrożenie chociażby dla nieświadomych dzieci, które z naturalnej ciekawości mogą tam zajrzeć dla zabawy, która może zakończyć się nawet śmiercią. Sufit się sypie, mury również. W dodatku to jedno wielkie wysypisko śmieci i miejsce idealne dla pijaków, ludzi bezdomnych, którym również może się tam stać krzywda. Nie rozumiem jak władze mogą dopuszczać do wieloletniego ignorowania tego typu nieruchomości, zwłaszcza, że praktycznie każdy przejeżdżając przez Piłę tą trasą mija tą wątpliwą "Wizytówkę Miasta" - napisała do nas rozgoryczona pilanka.
fot. Klaudia, czytelniczka asta24
Komentarze