Przejechał rowerem Kolumbię, Ekwador Peru, Chile, Argentynę, Urugwaj oraz Brazylię

Przejechał rowerem Kolumbię, Ekwador Peru, Chile, Argentynę, Urugwaj oraz Brazylię
Na rowerze przemierzył Andorę, Maroko, Turcję, Indie, Stany Zjednoczone, Kanadę oraz Meksyk. Piąta wyprawa Zdzisława Felskowskiego po Ameryce Południowej trwała 92 dni. Cyklista z Wałcza przejechał rowerem Kolumbię, Ekwador Peru, Chile, Argentynę, Urugwaj oraz Brazylię. Niedawno wrócił do domu.  

Podróżnik z Wałcza jest emerytowanym policjantem. Jest kierowcą samochodu ciężarowego i to pozwala mu zarabiać na realizowanie pasji. Lubi jazdę rowerem, więc postanowił zwiedzać świat właśnie jednośladem. Na pomysł wyjazdu do Ameryki Południowej wpadł podczas swojej pierwszej wyprawy w roku 2012.  
 
- Zrobiłem sobie można powiedzieć taki grafik, plan. I według tego grafiku piąta wyprawa to miała być Ameryka Południowa i po prostu to zrealizowałem - mówi Zdzisław Felskowski. 

Każda rowerowa wyprawa to wielkie przedsięwzięcie. N esie też za sobą ryzyko. 

- Ktoś go zaatakuje, gdzieś się przewróci, uderzy się. Nikt go tam nie znajdzie. Ktoś go tam obrabuje - martwi się Edyta Felskowska, żona podróżnika.

Aby uspokoić żonę codziennie wieczorem zdawał jej relacje przez komunikatory internetowe. Podróżnik z Wałcza zawsze przed wyjazdem planuje trasę. Jednak nie przewidział wszystkiego. Najtrudniej było w Kolumbii i Ekwadorze.  

- Tamte podjazdy były co prawda nie najdłuższe, ale bardzo strome, niebezpieczne, ostre zakręty. Przykładem mogę się posłużyć, że przejechany odcinek do Quito, do stolicy Ekwadoru z Bogoty jest tam około 1200 kilometrów już musiałem wymienić komplet klocków hamulcowych - wspomina cyklista. 

Które wystarczyły już na drogę powrotną do Wałcza. Teraz Zdzisław Felskowski odpoczywa i planuje kolejną wyprawę. Marzy mu się zwiedzanie Afryki albo Australii.  

Komentarze

Zobacz także

Nie znaleziono żadnych artykułów.