Drewno czy węgiel? To pytanie przed i w trakcie sezonu grzewczego stawia sobie wiele gospodarstw domowych. Poza kwestiami finansowymi, drewno ma przewagę jeszcze w jednym.
– Drewno na pewno traktujemy w tym momencie jako rzecz ekologiczną. Dużo rzeczy pochodnych jest z niego robionych, na przykład pelet. Na pewno ma mniej toksycznych związków. I kiedy jest dobrej jakości, to na pewno jest lepsze od węgla – przekonuje Mariusz Ganske, kominiarz.
Drewno można kupić w każdym z nadleśnictw wchodzących w skład Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Pile, najlepiej u samego leśniczego. Jak się okazuje, sytuacja na rynku jest bardzo stabilna.
– Jak zawsze staramy się, żeby tego drewna na rynku nie brakowało. Nadal jest to najtańsze źródło ciepła. Ceny oscylują w granicach 150 – 200 zł za drewno opałowe. Oczywiście, możemy zapłacić trochę więcej i mieć drewno lepszej jakości. Często pojawiają się pytania: brzoza, buk - które drewno jest najlepsze? – mówi Rafał Cieślak, rzecznik prasowy RDLP w Pile.
Buk i grab – to najbardziej kaloryczne gatunki. Jest jednak jeden haczyk, bo trzeba je najdłużej suszyć. Jak przestrzegają kominiarze, najlepiej palić właśnie gatunkami liściastymi. Iglaste mają dużo żywicy, co może prowadzić do niedrożności komina.
Komentarze