Od samego rana stadion w Dziembówku opanowały konie i dosiadający ich jeźdźcy. W towarzyskich i regionalnych zawodach udział wzięło kilkunastu zawodników.
– Z reguły są to zawodnicy z okolicznych miejscowości, chociaż mamy np. zawodników z klubu koło Szczecina, z Lublina. Także poszczególni zawodnicy są z dalszych miejscowości – mówi Grzegorz Jaroszewski, komentator zawodów.
Sędziowie punktowali m.in. tzw. zrzutki, czyli strącenia przeszkód. Liczył się także czas przejazdu. W tegorocznej gali odbyło się pięć konkurencji o różnym stopniu trudności. W jej trakcie rozstrzygnięto także konkurs na najpiękniejszy kapelusz. Konkurencja była spora.
– Podpatrzyłem to w Sopocie na wyścigach konnych, więc wprowadziłem to i jestem z tego bardzo zadowolony, ponieważ coraz więcej pań i młodzieży przychodzi tutaj w kapeluszach. Kapelusza są przystrajane różnymi polnymi kwiatami, słonecznikami, są piękne – mówi Jerzy Cerba, współorganizator zawodów, Klub Jeździecki "Profil".
Po wręczeniu nagród dla najlepszych jeźdźców rozpoczęła się zabawa taneczna.
Komentarze