– Do obywatelki Ukrainy mieszkającej w naszym regionie zadzwonili przedstawiciele rzekomej firmy parapsychologicznej. Wmówili oni kobiecie, że życie i zdrowie jej najbliższych jest zagrożone. Pierwszy przelew miał być przeznaczony na zakup sprzętów, które miały ściągnąć klątwę ciążącą na rodzinie kobiety, a drugi przelew miał być przeznaczony na wypożyczenie ikon i pieniądze z tego drugiego przelewu miały wrócić do kobiety. Tak zapewniali ją oszuści – mówi sierż. Magdalena Mróz z biura prasowego pilskiej policji.
Po przeprowadzeniu specjalnych obrzędów, odczyniających zły urok przy użyciu wypożyczonych ikon, pieniądze miały wrócić na konto kobiety. Tak się jednak nie stało. Ukrainka postanowiła zgłosić sprawę pilskiej policji. Mundurowi apelują o zachowywanie czujności. Szczególnie w sytuacji, kiedy dzwonią do nas nieznane osoby stosujące różne techniki manipulacji, bazujące na emocjach. Tym bardziej, że odzyskanie wyłudzonych pieniędzy przez internetowe przelewy jest bardzo trudne, a czasem wręcz niemożliwe.
Komentarze