Trwa renowacja pomnika Ofiar Gór Wysockich. To okrutna historia

Trwa renowacja pomnika Ofiar Gór Wysockich. To okrutna historia
Początek II wojny światowej to szczególny czas okrutnej zemsty Niemców za działalność niepodległościową Polaków w latach 1918-1919. Nie inaczej było w Wysokiej. W październiku i listopadzie na podstawie wyroków za wrogość wobec Niemców, organizacja paramilitarna Selbstschutz w brutalny sposób zamordowała 19 mieszkańców miasta i okolic. 

Do tej pory ta tragiczna historia żyje wśród mieszkańców Wysokiej, którzy mają świadomość okrucieństwa tych wydarzeń. 

- Wiem, że podobno Niemcy chowali Polaków w ziemi... i jakby zaplątani w druty. I Polacy odkopali ich tak znalezionych. Wyprowadzili tych więzionych chyba w tym domu katolickim, w nocy i tam ich po prostu rozstrzelali. Są przecież pomniki wszystko. Jest pomnik w Wysokiej. Nawet tam teraz w górach chyba nowy pomnik stawiają - mówią mieszkańcy Wysokiej. 

Selbschutz był organizacją zrzeszającą Niemców zamieszkujących tereny przygraniczne odrodzonego państwa polskiego. W Wysokiej do tej organizacji należeli między innymi właściciele hotelu, który w tym czasie funkcjonował w mieście, a także weterynarz. Członkami Selbschutzu byli też zwykli sąsiedzi czy krewni Polaków, którzy przed wojną żyli tuż obok siebie. Brutalność Niemców we wrześniu i październiku 1939 roku była w pierwszej kolejności skierowana w stronę nieprzypadkowych osób. 



- Były to z reguły osoby, które były zaangażowane, w działalność przed wojną w działalność niepodległościową, działalność kulturalną. Ale były też osoby przypadkowe. Na przykład jak ta, rzeczona Żydówka, która po prostu została tylko zgładzona ze względu na pochodzenie - tłumaczy Jacek Jędrzejczak, nauczyciel historii w Szkole Podstawowej w Wysokiej. 
 
W miejscu zbrodni hitlerowskiej, na pamiątkę tych okrutnych wydarzeń postawiono drewniany krzyż, a 22 lipca 1967 roku odsłonięto pomnik ku czci pomordowanych mieszkańców Wysokiej. W końcu przyszedł czas na renowację tego miejsca. Po trzech latach starań w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, gmina otrzymała pieniądze na to zadanie.  

- Dostaliśmy środki finansowe w wysokości 116 tys. zł na przede wszystkim rewitalizację jakby samego pomnika. Bo to był główny cel, żeby zapobiegać jakby degradacji samego tego obiektu. Natomiast też chcemy zagospodarować teren wokół - wyjaśnia Artur Kłysz, burmistrz Wysokiej. 

Z własnych środków gmina dołożyła 48 tys. złotych. W miejscu zbiorowej zbrodni posadzonych zostanie 19 drzew, które będą symbolizować 19 ofiar mordu. Prace renowacyjne mają zakończyć się do 23 października. W tym dniu, na miejscu kaźni odbędzie się uroczysta msza upamiętniająca tragiczne wydarzenia z 1939 roku. 

Komentarze

Zobacz także

Nie znaleziono żadnych artykułów.