Tomasz C. zaginął w czerwcu 2019 roku. Od tego czasu ani policja, ani rodzina nie miała o 39-latku żadnych wieści. Aż do teraz. Niedawno na komendę w Pile został wezwany 41-latek. Złamał sądowy zakaz prowadzenia samochodu. Podczas przesłuchania nieoczekiwanie przyznał się do porwania pilanina.
- Nagle ku zdziwieniu policjantów przedstawił przebieg zdarzenia, które miało miejsce w 2019 roku i miało związek z osobą zaginionego 39-latka. Mężczyzna opisał przebieg porwania, pozbawienia wolności. Odnaleziono samochód, którym pokrzywdzonego przewieziono do miejsca, w którym zadano mu ciosy nożem i wrzucono do wcześniej wykopanego dołu -
potwierdza prokurator Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Sekcja zwłok potwierdziła tożsamość zaginionego pilanina. W związku z tą sprawą zatrzymano 41-latka oraz 45-letniego mężczyznę. Obaj są mieszkańcami powiatu pilskiego. Przyznali się do uprowadzenia i zabójstwa Tomasza C. Jednak ich zeznania wzajemnie się wykluczają. Składali wyjaśnienia minimalizując swoje uczestnictwo w sprawie. W zabójstwo zamieszany był też trzeci mężczyzna, który zginał w wypadku drogowym w 2019 roku.
Prokuratura nie zdradza motywów zbrodni. Sprawcy zostali aresztowani na 3 miesiące. Grozi im dożywocie.
fot. KPP Piła
Komentarze