Samorządy i przedsiębiorcy liczą straty spowodowane wysokimi podwyżkami cen gazu i energii. Tak drastyczny skok odbije się na wszystkich i wszystkim - ostrzegają.  
  
 Ceny gazu czy prądu mogą wprowadzać w osłupienie. Przedsiębiorcy pokazują to na przykładzie swoich rachunków.  
   
 - W marcu płaciliśmy za gaz 35 tys. zł miesięcznie. Obecnie grudniowy rachunek przy takim samym zużyciu gaz to 135 tys. Zł. Nie wiem jak to daleko zagalopuje - zastanawia się Roman Pietruszka, prezes Chodzieskiego Klubu Gospodarczego. 
  
 I skąd brać na to pieniądze. Z niepokojem w przyszłość, patrzą także samorządy. Prezydent Piły jako przykład podaje koszty energii zużywanej w miejskich instytucjach czy szkołach.  
  
 - Pieniądze, które były przeznaczone i powinny wystarczyć na cały rok na prąd będą zużyte przy tych cenach w pierwszym kwartale, więc nie pytajcie państwo jak będzie wyglądała przyszłość, bo na razie wydaje się, że nikt nie potrafi na to odpowiedzieć - mówi Piotr Głowski, prezydent Piły.
  Jedno jest pewne. Tak wysokie koszty odbiją się na cenach wszystkiego i to nie tylko na sklepowych półkach. 
  
 - Będziemy musieli tych mieszkańców również obarczać większymi kosztami funkcjonowania komunikacji miejskiej, kultury, sportu. To nieuchronne - twierdzi Jacek Gursz, burmistrz Chodzieży. 
  
 Opozycja apeluje do rządu o szybkie działania. 
  - Musi słuchać obywateli! A obywatele nie zgadzają się na podwyżki 1000%! Panie premierze proszę odpowiedzieć zmianą przepisów i norm tak aby ludzie nie byli gnębieni w nowym roku - apeluje Adam Szejnfeld, senator RP, PO.
  
 Opozycja proponuje też rozwiązanie.  
  
 - Zaproponowaliśmy jednolitą taryfę dla wszystkich gospodarstw domowych w budynkach wielomieszkaniowych czy jednorodzinnych. Tak samo będziemy proponowali jednakowe taryfy dla obiektów użyteczności publicznej czy przedsiębiorstw - mówi Maria Janyska, posłanka na sejm RP, PO. 
  
 PiS przekonuje, że rząd dostrzega ten problem, który ma wymiar globalny. 
  
 - To co jest zadaniem na najbliższe tygodnie to tak jak to udało się zrobić w przypadku cen paliw, tak i w kwestii energii i gazu musimy obniżać VAT i akcyzę, tak aby polskie rodziny w jak najniższym stopniu odczuwały te podwyżki - tłumaczy Marcin Porzucek, poseł na sejm RP, PiS.
  We wtorek w życie weszła także ustawa o dodatku osłonowym, która ma pomóc niektórym gospodarstwom domowym w pokryciu m. ni. części kosztów energii. Minister Aktywów Państwowych Jacek Sasin zapowiedział także ustawowe rozwiązania dla wspólnot mieszkaniowych. Propozycji podobnych rozwiązań dla samorządów czy przedsiębiorców, póki co nie ma.  
                         
                                                                                                                            
Komentarze