-Mam nadzieję, że to tylko idiotyczny nieodpowiedzialny żart jakiegoś frustrata - napisał na swoim profilu na Facebooku obecny na miejscu starosta pilski Eligiusz Komarowski.
Około godz. 1.00 w nocy policjanci, strażacy oraz pirotechnicy zakończyli swoje działania. Obiekt dokładnie sprawdzono i i wykluczono niebezpieczeństwo.
To nie pierwszy przypadek informacji o podłożonej bombie w szpitalu. W kwietniu 2012 roku ze Szpitala Specjalistycznego w Pile ewakuowano 387 pacjentów oraz niemal pół tysiąca pracowników. Wielu z ewakuowanych pacjentów było w stanie ciężkim, dwóch przebywało na OIOM-ie, kilkunastu przebyło poważną operację. W chwili ogłoszenia alarmu trwała operacja u jednego z pacjentów - nie przerwano jej, ponieważ życie operowanego byłoby zagrożone. Jak się wtedy okazało alarm był fałszywy, a policja zatrzymała sprawcę.
fot. archiwum
Komentarze