Oprócz tego wskazał, że plan zagospodarowania przestrzennego dotyczący centrum przesiadkowego, nad którym miał pracować prezydent Głowski, został uchwalony i zmieniony zanim zaczął pełnić swoją funkcję. Jednocześnie w ocenie starosty budowa centrum przesiadkowego wiąże się ze zmianą planu zagospodarowania przestrzennego w rejonie dworca PKS. Zamiast niego ma powstać osiedle domów wielorodzinnych. A sama budowa centrum może poczekać jeszcze kilka lat. Tyle bowiem, może zająć Naczelnemu Sądowi Administracyjnemu rozpatrzenie skargi wojewody. Do tego czasu decyzja starosty o odmowie wydania pozwolenia na budowę obowiązuje, ale jest nieprawomocna.
Oprócz tego wskazał, że plan zagospodarowania przestrzennego dotyczący centrum przesiadkowego, nad którym miał pracować prezydent Głowski, został uchwalony i zmieniony zanim zaczął pełnić swoją funkcję. Jednocześnie w ocenie starosty budowa centrum przesiadkowego wiąże się ze zmianą planu zagospodarowania przestrzennego w rejonie dworca PKS. Zamiast niego ma powstać osiedle domów wielorodzinnych. A sama budowa centrum może poczekać jeszcze kilka lat. Tyle bowiem, może zająć Naczelnemu Sądowi Administracyjnemu rozpatrzenie skargi wojewody. Do tego czasu decyzja starosty o odmowie wydania pozwolenia na budowę obowiązuje, ale jest nieprawomocna.
Komentarze