Dziś około godziny 10:00 jeden z gospodarzy w Ratajach zgłosił strażakom, że jedna z jego krów wpadła do studni. Znajduje się głową do góry na głębokości około trzech metrów. Strażacy, aby móc bezpiecznie wyciągnąć krowę, musieli rozkopać studnię.
- Przy pomocy specjalistycznego sprzętu tj. żurawia zamocowanego na samochodzie technicznym udało się uratować tę krowę. Krowa jest cała i zdrowa. Chodzi o własnych siłach - relacjonuje dyżurny pilskiej straży pożarnej
Działania strażaków trwały trzy godziny, brało w nich udział sześć zastępów straży pożarnej.
fot. st. kpt. Michał Warykasz, PSP Piła
Komentarze