– Prokuratura zakończyła już prowadzenie tej sprawy. Prokurator po przeprowadzeniu wszystkich czynności koniecznych do rozstrzygnięcia niniejszej sprawy wydał przede wszystkim postanowienie o umorzeniu śledztwa w zakresie podejrzanego o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczkę z miejsca zdarzenia - Maciejowi N. To zachowanie przede wszystkim podejrzanego, kierującego samochodem, nie nosi w sobie znamion przestępstwa - mówi prokurator Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Jak mówi prokurator Wawrzyniak, decyzja oparta jest opinią biegłych. Ci natomiast stwierdzili, że winę za wypadek w Brzekińcu ponosi Anna Karbowniczak.
O ŚMIERCI ANI PISALIŚMY TU
Według biegłych, jadąca rowerem dziennikarka nie zachowała ostrożności i wymusiła pierwszeństwo przejazdu. Prokuratura umorzyła także śledztwo dotyczące podejrzanych o zacieranie śladów po wypadku. Kierowca auta Maciej N oraz pasażerowie Mateusz C. i Oliwia P. odpowiedzą natomiast za nieudzielenie pomocy poszkodowanej.
Przypomnijmy, do feralnego wypadku doszło 3 września 2020 roku. Jadąca rowerem dziennikarka Głosu Wielkopolskiego Anna Karbowniczak została potrącona przez samochód dostawczy na jednej z dróg niedaleko Budzynia. Kierowca auta i dwoje pasażerów uciekli z miejsca wypadku. Dzień później policjanci odnaleźli samochód na jednej z posesji nieopodal Gołańczy.
fot. Chodzież Nasze Miasto
Komentarze