Śmiertelny wypadek na przejeździe kolejowym w Milczu. Nie żyje 35-letni mężczyzna.
-O godzinie 14:28 wpłynęła do nas formatka z Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Poznaniu, że doszło do zderzenia samochodu osobowego z pociągiem na przejeździe kolejowym w Milczu. Zastępy w pierwszej fazie działań zastały samochód osobowy marki Dacia Dokker, który był mocno zniszczony. Zatrzymał się na betonowym słupie trakcyjnym - relacjonuje rzecznik prasowy chodzieskiej straży pożarnej mł. kpt. Artur Binkowski.
W samochodzie znajdował się 35-letni mężczyzna. Poszkodowany nie okazywał oznak życia. Przy pomocy specjalistycznych narzędzi strażacy uwolnili go z wraku i przystąpili do reanimacji. Po odzyskaniu funkcji życiowych mężczyzna w stanie krytycznym trafił do szpitala w Pile. Po kilku godzinach zmarł. Pociąg relacji Bielsko-Biała-Ustka, który uderzył w samochód zatrzymał się prawie pół kilometra od miejsca wypadku. 40 pasażerom nic się nie stało. Okoliczności zdarzenia bada policja pod nadzorem prokuratury.
Fot. Chodzieskie Służby Alarmowo
Komentarze