Rząd w środę zajmie się pracą nad nowymi obostrzeniami, a decyzję mamy poznać najpóźniej w czwartek, 25 marca. - Dane epidemiczne są dalej niepokojące. Niemcy, Czesi i inne kraje wokół nas wprowadzają nowe obostrzenia. My także, najpóźniej w czwartek przedstawimy nowe obostrzenia. Wszystko po to, aby "przydusić" wirusa raz jeszcze i doczekać do tego momentu, kiedy będziemy mogli powiedzieć, że odporność zbiorowa wygrała z wirusem - zapowiedział premier Mateusz Morawiecki.
Nowe restrykcje obejmą okres świąt wielkanocnych. Co nas czeka? Według informacji uzyskanych przez RMF FM możliwe są pewne ograniczenia w handlu, polegające na przykład na zmniejszeniu liczby klientów, którzy jednocześnie mogą przebywać w sklepach. W zamian miałby zostać wydłużone godziny otwarcia placówek handlowych. Bardzo prawdopodobne jest zamknięcie salonów fryzjerskich i kosmetycznych oraz klepów budowlanych i RTV AGD.
Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz przekonuje, że nie grozi nam zakaz przemieszczania się po Polsce w Wielkanoc. Rząd zdaje sobie sprawę, że takie ograniczenie wymagałoby uchwalenia ustawy, a nie mając większości w Senacie i obawiając się ogromnego społecznego sprzeciwu jest to mało prawdopodobne.
fot. archiwum Kancelaria Premiera
Komentarze