Altvater wyprowadza się z Krajenki i Jastrowia. Zabiera ze sobą kubły na śmieci

Altvater wyprowadza się z Krajenki i Jastrowia. Zabiera ze sobą kubły na śmieci
Od nowego roku odpady z terenu gminy Krajenka i Jastrowie będzie wywozić nowy operator. Trwa właśnie wymiana kubłów na śmieci. W związku z tym mieszkańcy mogą napotkać na pewne niedogodności.

W styczniu za odbiór odpadów z tych dwóch gmin będzie odpowiadać jastrowski ZECIUK i firma MZUK ze Złotowa, a nie jak dotychczas Altvater. To wynik złożenia korzystniejszej oferty w przetargu jaki ogłosił Związek Międzygminny PRGOK. Zmiana operatora spowodowała jednak niedogodności dla mieszkańców.

Firma Altvater zaczęła odbierać stare kubły, czyli odbierali śmieci i w niektórych miejscach odbierali również kubły, jako że to była ich ostatnia wizyta na terenie gminy Krajenka. Wydawałoby się to logiczne gdyby nie fakt, że jedna firma o drugiej nie do końca wiedziała, że jedni przywożą a drudzy odbierają - tłumaczy Stefan Kitela, burmistrz Krajenki



Spowodowało to, że część mieszkańców została bez pojemników, a co za tym idzie bez możliwości wyrzucenia śmieci. Nowy operator stara się w tych miejscach rozstawić swoje kubły. Kto jednak zapłaci za wywóz odpadów z tych pojemników, skoro do 31 grudnia odpowiedzialny jest za to Altvater.

 – Tam, gdzie są już nowe pojemniki, gdzie nasze pojemniki zostały zabrane to odpady 31 grudnia, to jest ostatni dzień, kiedy te odpady możemy zabrać zgodnie z obowiązującą umową, odbierzemy na nasz koszt i od 1 stycznia nowy operator będzie te odpady odbierał - przekonuje Tomasz Bielański, dyrektor generalny Altvater Spółka z o. o. w Pile

Włodarze Krajenki i Jastrowia sygnalizują też, że Altvalter zabiera kubły, które są własnościami spółdzielni lub samych mieszkańców. Firma jednak uspokaja, że po okazaniu dowodu zakupu pojemniki te zostaną zwrócone.

Komentarze