
Mieszkańcy Chodzieży od 10 lat czekają na budowę ronda przy cmentarzu. Dziś jest tam niebezpieczne skrzyżowanie. Kierowcy jadący z centrum, przy dużym natężeniu ruchu mają problem ze skrętem w stronę Poznania. Podobne trudności mają poruszający się z Piły w kierunku centrum Chodzieży.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w najbliższych miesiącach przeprowadzi remont krajowej 11. Z jezdni znikną koleiny, powstaną nowe chodniki i barierki. Ronda jednak nie będzie.
- Nie udało się, tym bardziej, że też nasza propozycja współfinansowania zadania, czyli przekazania pieniędzy miasta na tę inwestycję też nie znalazła jakiegoś poparcia - mówi Jacek Gursz, burmistrz Chodzieży.
Chodzież najbliżej ronda w tym miejscu była w 2014 roku. Wówczas zagospodarowane na ten cel środki zostały przekazane na pomoc powodzianom na południu kraju. Tym razem motywacja jest inna. Decyzja odmowna ma związek z planami budowy drogi ekspresowej. Według GDDKiA, po wybudowaniu ekspresówki, natężenie ruchu w rejonie feralnego skrzyżowania spadnie na tyle, że rondo nie będzie już potrzebne.
- Jest to remont a nie inwestycja, więc zakres prac mamy ograniczony. Środki finansowe jakie posiadamy są określone na remont. Budowa ronda według nas jest w tym miejscu niezasadna - wyjaśnia Alina Cieślak, rzecznik prasowy wielkopolskiego oddziału GDDKiA.
Niebawem ruszy przetarg na remont tego fragmentu DK11. Modernizacja obejmie odcinek od Oleśnicy do Chodzieży. Prace rozpoczną się jeszcze w tym roku.
Komentarze