– Tam ma być zabudowa mieszkaniowa. Dopuszczalna jest również funkcja, że w parterze mogą być obiekty handlowe - mówi Andrzej Tadla, burmistrz Czarnkowa.
Przyszły nabywca budynek będzie musiał rozebrać, a zgodę na rozbiórkę uzyskać od konserwatora zbytków, którego ochronie podlega nieruchomość.
Budynek nie miał szczęścia w pierwszym przetargu – zakończył się on fiaskiem z powodu braku zainteresowania. W związku z tym, że działka ma niecałe 600 m2, magistrat przyszłemu właścicielowi może zaoferować także działkę sąsiednią, tak by je połączyć i uzyskać tym samym większy teren pod przyszłą zabudowę mieszkaniową.
Komentarze