- Było wszystko: słońce, plaża (chyba już zdecydowanie za mała), balie z gorącą wodą, sauny, punkty żywnościowe, food-tracki z rozmaitym jadłem i napojem,wspaniała obsługa zlotu: ratownicy wodni i medyczni, płetwonurkowie, wolontariusze pilnujący porządku, muzyka. I te tłumy poprzebieranych radosnych ludzi z całej Polski, a wśród nich nasza grupa z Pilskiego Klubu Morsów EUFORIA w sile ponad 60 osób. Część z nas uczestniczyła w zlocie już od piątku, część dojechała na własną rękę w sobotę, a niektórzy tylko na samą niedzielną paradę i wspólną kąpiel
- relacjonuje Jan Balcerzak z pilskiej Euforii.
Pilskie morsy od ośmiu lat uczestniczą w tym zlocie.
fot. Euforia w Pile
Komentarze