Żubr zginął pod kołami samochodu. Podążał za stadem samic

Żubr zginął pod kołami samochodu. Podążał za stadem samic
Żubr zginął w wypadku na drodze krajowej nr 10. Wpadł pod koła samochodu osobowego. Do wypadku doszło w niedzielę między miejscowościami Nieradź i Toporzyk.

W wypadku została poszkodowana jedna osoba, ale nie wymagała hospitalizacji. Ratownicy pracowali na miejscu około godziny. Była karetka, policja oraz 4 jednostki straży pożarnej z Mirosławca, Piecnika i Wałcza.

Droga krajowa nr 10 przecina na pół areał najstarszego wolnego stada żubrów na Pomorzu Zachodnim. Żubr, który zginął był dorosłym samcem w wieku ok 12-14 lat. Miał liczne urazy m.in. połamane nogi i miednicę.

- Żubr, który zginął 11 sierpnia urodził się na wolności i zgodnie z odwiecznymi zwyczajami żubrów podążał do stada samic, rozpoczyna się bowiem najbardziej nasilony okres godów. Ze względu na wiek, doskonalą kondycję i bardzo dużą masę miałby szansę być w tym sezonie samcem reproduktorem.  W przeciwieństwie do rozpowszechnianych w sieci opinii, samiec ten nigdy w swoim życiu nie miał do czynienia z ludźmi, nie pochodził z zagrody zamkniętej, nie był dokarmiany jabłkami  i nie miał zaburzonej reakcji na obecność ludzi. Tak jak i inne dzikie zwierzęta, jelenie, dziki i sarny, przemieszczał się po swoim rewirze - czytamy na stronie Dzikiej Zagrody.

Pogotowie żubrowe apeluje do kierowców, aby zachowali na tym odcinku szczególną ostrożność.

fot.OSP Mirosławiec i OSP Piecnik
 

Galeria

Żubr zginął pod kołami samochodu. Podążał za stadem samic Żubr zginął pod kołami samochodu. Podążał za stadem samic Żubr zginął pod kołami samochodu. Podążał za stadem samic Żubr zginął pod kołami samochodu. Podążał za stadem samic Żubr zginął pod kołami samochodu. Podążał za stadem samic Żubr zginął pod kołami samochodu. Podążał za stadem samic

Komentarze