Plaża bez peta? Kolejne miasto wytacza wojnę palaczom

Plaża bez peta? Kolejne miasto wytacza wojnę palaczom
Plaża bez peta. To nazwa ogólnopolskiej akcji, do której dołączył Złotów. Wszystko po to, żeby odpoczynek nad jeziorami nie był zakłócany przez stare i śmierdzące niedopałki.

Morze, czy jezioro – praktycznie w całej Polsce widok jest ten sam. Wśród ziaren piasku od pięknego okazu bursztynu, łatwiej jest znaleźć...starego peta. Co, nie może dziwić wcale, skutecznie utrudnia relaks nad kąpieliskami.





Jeden z ogólnopolskich portali przy wsparciu Greenpeace'u,postanowił zorganizować akcję „plaża bez peta”, do której dołączyło kilkanaście miast, głównie nadmorskich. Zaangażował się w nią także Andrzej Pągowski – twórca znanej grafiki i hasła „papierosy są do dupy”. Akcją zainteresował się również Złotów.

- My także przystąpiliśmy do tego, żeby zwrócić uwagę na problem. Nikt nie ma ochoty na to, żeby odpoczywając, relaksując się, a szczególnie bawić się w piasku z dziećmi na plaży, dokonywać takich znalezisk i odkryć. Gdzieś umiar musi być, mamy też z tym problem - mówi Adam Pulit, burmistrz Złotowa.

Co widać gołym okiem. Teraz pozostaje jedynie czekać, czy akcja przyniesie skutek i uda się przekonać złotowian, że „papierosy są do dupy” zarówno na plaży, jak i na co dzień.

Komentarze