- Naszą główną przesłanką do uruchomienia domu przedpogrzebowego i kaplicy pogrzebowej było to, żeby zrezygnować z konduktów żałobnych na terenie miasta. Bardzo często, zwłaszcza przy trochę większych pogrzebach było tak, że trumna i rodzina przyjechała już na cmentarz, a 15-20 minut trzeba było czekać, aż dojedzie reszta gości. Także to było takie trochę przykre oczekiwanie na cmentarzu na przeprowadzenie samego pochówku -
mówi Mariusz Walter, wiceprezes MZUK Złotów.
Teraz ma się to zmienić. W domu przedpogrzebowym na rodziny zmarłych osób czeka kompleksowa obsługa. Od przygotowania zwłok, poprzez zorganizowanie modlitwy różańcowej, aż po same uroczystości pogrzebowe. Wystrój i sposób przeprowadzania obrzędów został opracowany po konsultacjach z księżmi.
Dom przedpogrzebowy od listopada stał pusty. Niedawno władze miasta zawarły umowę na dzierżawę obiektu z MZUK-iem, który do końca 2021 r. będzie wpłacał 3 tysiące złotych brutto do miejskiej kasy.
Komentarze