Sprawa Stokłosy wraca do Poznania

Sprawa Stokłosy wraca do Poznania

Henryk Stokłosa będzie ponownie odpowiadać na zarzuty dotyczące nielegalnego składowania szczątków zwierzęcych na swojej działce. Sąd Najwyższy rozpoznał wniosek Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga dotyczący uniewinnienia byłego senatora od tego zarzutu.

- Sąd zadecydował o ponownym przekazaniu tej sprawy do ponownego rozpoznania, do Sądu Okręgowego w Poznaniu - informuje Krzysztof Michałowski z biura prasowego Sądu Najwyższego w Warszawie. Sprawa ta będzie rozpatrywana z pozostałymi zarzutami w ponownym procesie.

Przypomnijmy: Henryk Stokłosa, były pilski senator odpowiadał przed Sądem Okręgowym w Poznaniu za korumpowanie urzędników Ministerstwa Finansów i sędziego sądu administracyjnego oraz za znęcanie się nad pracownikami i przestępstwa przeciwko środowisku.



Proces rozpoczął się 6 lat temu. Po czterech latach sąd uznał biznesmena ze Śmiłowa winnym większości zarzucanych mu czynów i skazał go na karę łączną 8 lat więzienia. Uniewinniono go jedynie od zarzutu nielegalnego zakopywania szczątków zwierzęcych na swoim polu.

Od tego wyroku odwołała się obrona (wskazując na rażące naruszenia procesowe) oraz prokuratura. W marcu ubiegłego roku Sąd Apelacyjny w Poznaniu uchylił wyrok skazujący Henryka Stokłosę na 8 lat więzienia. Podtrzymał zaś cześć dotyczącą uniewinnienia biznesmena od zarzutu nielegalnego składowania padliny. Prokuratura Rejonowa Warszawa-Praga, główny oskarżyciel w tym procesie wystąpiła do Sądu Najwyższego o kasację tej części wyroku.

Sąd Najwyższy zadecydował, że obecny radny powiatowy będzie jeszcze raz odpowiadał na zarzuty przeciwko środowisku.
Sąd Okręgowy w Poznaniu jeszcze nie wyznaczył terminu rozpoczęcia ponownego procesu.

 

Komentarze