Roboty i sztuczna inteligencja coraz bardziej powszechne

Roboty i sztuczna inteligencja coraz bardziej powszechne
Są szybkie, mocne i nie biorą urlopu. Roboty. To co jeszcze kilkadziesiąt lat temu było tematem wielu opowiadań Sci-fi, dzisiaj materializuje się na naszych oczach.   
 
Jeszcze kilkanaście lat temu jednym z największych problemów gospodarek rozwijających się, było ogromne bezrobocie. Dzisiaj po bezrobociu praktycznie nie ma śladu, a takie kraje jak Polska zaczynają borykać się z problemem niedoboru pracowników. I tu rozwiązanie podsuwa seria spotkań pod nazwą RoboTrip.  
 
- Od pewnego czasu, mniej więcej od dwóch lat widzimy duże zainteresowanie wśród lokalnych firm. Wszyscy borykają się z tymi samymi problemami niedostępności ludzi, potrzebą automatyzacji/robotyzacji - przyznaje Tomasz Łączyński z FMI ImProvia, współorganizator RoboTrip. 


 
Coraz częściej to nie wielkie korporacje, a lokalne firmy szukają takich dróg rozwoju, które pozwolą zachować wielkość produkcji przy dołującej demografii. 
  
- Często widzimy na filmach te wielkie, pomarańczowe roboty Kuka, składają samochody. Tak na prawdę, na dzień dzisiejszy swoje zastosowanie odnajdują praktycznie w każdej gałęzi gospodarki - twierdzi Andrzej Werner, starszy specjalista do spraw automatyzacji FMI ImProvia. 

A za rogiem już czeka sztuczna inteligencja. Ona także w najbliższych latach w coraz większym stopniu będzie obecna w złożonym procesie produkcyjnym i dystrybucyjnym. 
 
- Większość komponentów nabiera zdolności sztucznej inteligencji, czyli, tak na prawdę, uczą się same. Mam tu na myśli różne systemy wizyjne, które w połączeniu z robotem tworzą układ zespolony i który, tak na prawdę, sam w sobie jest w stanie rozpoznać i przekazać informacje do robota, gdzie ma jechać i dokąd - tłumaczy Mateusz Manikowski, kierownik d/s inżynieryjnych FMI ImProvia. 

Ale, jak zapewniają specjaliści od robotyki i sztucznej inteligencji, póki co, roboty nie zabiorą ludziom pracy, wciąż bowiem wymagają uwagi człowieka. Na razie. 

Komentarze