“W schronie się nie schronisz” – tak Najwyższa Izba Kontroli podsumowała raport dotyczący schronów w Polsce. Jest ich bardzo mało, a obywatele nie wiedzą, gdzie ich szukać.
W przypadku najgorszego scenariusza, czyli konfliktu zbrojnego, każdy cywilny obywatel będzie szukał schronienia. Jednak, co dokładnie powinno się zrobić, gdy usłyszy się syrenę alarmową?
To pytanie zadaliśmy obywatelom...
– W zasadzie powinnam zrobić to, co najważniejsze i udać się do punktu, ale nie wiem, gdzie. Wszystko jest jasne, tylko nie wiem, gdzie w Pile są punkty, gdzie można się zebrać i zabezpieczyć.
– Słyszy pan syrenę/alarm i co pan robi?
– Gdzieś musiałbym się schować w jakieś solidne miejsce.
– A wie pan, gdzie są w Pile schrony?
– Nie, nie wiem.
Takich osób jest więcej. I między innymi dlatego straż pożarna w całej Polsce, w tym także Pile, przeprowadziła szeroką akcję kontroli schronów i miejsc schronienia.
– Straż pożarna od października 2022 do lutego 2023 przeprowadzała inwentaryzację miejsc, które mogą służyć społeczeństwu do schronienia się – mówi mł. kpt. Mateusz Kentzer, PSP w Pile.
Dokładną listę schronów i miejsc schronienia opublikowano w aplikacji “Schrony”. Mimo że na pierwszy rzut oka jest ich dużo, to suchej nitki nie zostawia na tym Najwyższa Izba Kontroli i eksperci. NIK w niedawno opublikowanym raporcie stwierdził, że w Polsce miejsc w schronie wystarczy dla... 4 proc. obywateli.
– Wszystkie obiekty, które oni policzyli, czyli garaże przy galeriach, nie spełniają żadnych warunków związanych z ukryciami, czy schronami ze względu na to, że mają bardzo słabe sufity. Po ataku jakimkolwiek środkiem się zawalą i ludzie zostaną zagruzowani – tłumaczy Franciszek Krynojewski, obronacywilna.pl.
Rząd ma niedługo pracować nad ustawą o ochronie ludności. Zgodnie z nią, m.in. przywrócona zostanie obrona cywilna oraz powstanie plan budowy schronów. Pierwsze czytanie w Sejmie odbędzie się najprawdopodobniej jeszcze wiosną.
Komentarze