Pijanego 18-latka za kierownicą zatrzymała dziś w nocy wałecka drogówka. Chłopak nie miał prawa jazdy, za to miał... marihuanę.
Około godziny 02.00 na ulicy Dąbrowskiego w Wałczu policjanci zainteresowali się osobowym fordem. Samochód nagle ruszył i zaczął przyspieszać jadąc ulicą Kościuki i dalej Wojska Polskiego. Policjanci ruszyli za nim nieoznakowanym radiowozem.
- Policyjne przeczucie nie zawiodło kryminalnych. Od razu wyczuli zapach alkoholu w pojeździe i na miejsce wezwali patrol drogówki. Sprawdzili kierującego w policyjnym systemie. 18-latek nie posiadał w ogóle uprawnień do prowadzenia pojazdów. Ponadto w trakcie przeszukania pojazdu funkcjonariusze znaleźli w aucie narkotyki w postaci marihuany
- informuje st. asp. Beata Budzyń, rzeczniczka prasowa wałeckiej policji.
Chłopak miał w organizmie ponad 1 promil alkoholu. Ponadto wstępne badanie urządzeniem do wykrywania narkotyków w organizmie wykazało u kierowcy pozytywny wynik. Policjanci zabrali go na badanie krwi.
Kierowca został zatrzymany, a po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty kierowania pojazdem bez uprawnień, prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz za posiadanie narkotyków. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności i wysoka grzywna.
Komentarze