Młodzieżowe rady: młodzi i kreatywni, ale bez mocy sprawczej

Młodzieżowe rady: młodzi i kreatywni, ale bez mocy sprawczej
Coraz więcej młodzieżowych rad miast i powiatów powstaje w naszym regionie. Takie doradcze organy funkcjonują już m.in. przy starostwach w Pile, Wałczu i Chodzieży, a gminna choćby w Wyrzysku. Młodzi ludzie integrują się i przedstawiają swój punkt widzenia na temat spraw związanych z działalnością lokalnego samorządu. Młodzieżowe rady borykają się jednak z pewnymi problemami.

W Polsce funkcjonuje ponad pół tysiąca młodzieżowych rad miast, gmin i powiatów. To doskonała okazja, aby od kuchni zobaczyć i nauczyć się jak pracują samorządowcy. Dla wielu młodych ludzi to także pierwszy krok do przyszłej aktywności społecznej czy politycznej.

– Młodzieżowe rady mają ogromny wpływ na działanie miasta. Wprowadzają wiele pomysłów, nowych pomysłów, młodych pomysłów w szczególności – argumentuje Blanka Sworowska, zastępczyni przewodniczącej Młodzieżowej Rady Miasta Chodzieży.

Młodzieżowi radni to w głównej mierze osoby kreatywne, działające w szkolnych kołach zainteresowań i wolontariacie. Reprezentują interesy młodych mieszkańców. Do ich kompetencji należy m.in. opiniowanie projektów uchwał dotyczących młodzieży czy promocja prospołecznych działań.



– To jest głos młodego pokolenia. Ci młodzi ludzie jeszcze nie mogą zostać radnymi, ale jeżeli są aktywni społecznie, mogą działać na rzecz swojego środowiska. Są niejako głosem doradczym dla radnych pełnowymiarowych – podkreśla Piotr Witkowski, wiceburmistrz Chodzieży.

W gronie radnych miejskich, gminnych i powiatowych brakuje młodych ludzi. Nastolatkowie niechętnie włączają się w działalność samorządów. Dlatego tak ważna jest ich aktywizacja. Powoływanie młodzieżowych kolegiów ma także pomóc w przyszłości nieco odmłodzić te właściwe rady.

– Najmniejszy odsetek jest ludzi młodych i mam nadzieję, że poprzez takie systematyczne wprowadzanie tych młodzieżowych rad, z pewnością ta aktywność się pobudzi – mówi Eligiusz Komarowski, starosta pilski.

Niewątpliwie problemem młodzieżowych rad jest to, że nie mają mocy sprawczej. Aby to zmienić potrzeba zmian prawnych.

– I tak większość uchwał podejmowanych przez takie młodzieżowe rady niestety nie przynosi żadnych skutków. Nie są nawet poddawane pod głosowanie wśród tych właściwych rad – tłumaczy Kajetan Górny, Młodzi Demokraci Piła.

Według ekspertów, młodzieżowym radom trzeba przyznać więcej kompetencji. Wszystko po to, aby uchwały przez nie przyjęte, mogły być procedowane przez właściwe rady.

Komentarze