Ratujmy Telewizje Lokalne

Ratujmy Telewizje Lokalne
Ogląda je około 5 milionów widzów w całym kraju, a każdego dnia pokazują najważniejsze wydarzenia i życie małych ojczyzn. Są jednak w trudnej sytuacji finansowej. Lokalni nadawcy, w tym i TV ASTA biorą udział w akcji “Ratujmy Telewizje Lokalne”. W Łodzi debatowali na ten temat działacze, eksperci oraz politycy.  
 
Telewizje lokalne informują o samorządowej polityce, nieprawidłowościach, konfliktach czy bieżących wydarzeniach. Stają po stronie zwykłych ludzi i widzów. Nagłaśniają patologie systemu, charytatywne zbiórki i akcje. Wpływają na rozwój lokalnej kultury czy sportu. Mają dużą widownię. W skali kraju to koło 5 mln osób, czyli tyle samo co Fakty TVN i Wiadomości TVP łącznie. 
 
- Wszystko jest poparte badaniami Krajowego Instytutu Mediów, z których wynika jak bardzo rozpoznawalne są te telewizje, jak duża rzesza widzów je ogląda. Znają je i wiedzą, że tam mogą dowiedzieć się co lokalnie dzieje się w miastach czy regionach - tłumaczy Ewa Michalska,  prezes Fundacji Fundusz Telewizji Lokalnych. 
 
 

Mimo dużej widowni lokalni nadawcy na rynku reklamowym mają trudniej. Konkurują na nim z dużymi, ogólnopolskimi stacjami. Już na starcie byli w gorszej pozycji. Trudną sytuację pogłębiła pandemia, która mocno ograniczyła rynek reklamowy. 
 
- Jest on zagospodarowany przez duże podmioty medialne, przede wszystkim korporacje technologiczne typu facebook czy google, ale też część środków płynie do dużych grup mediowych typu TVN czy Polsat - zapewnia Krzysztof Szydłowski, prezes WTK. 
 
Do tego dochodzi droga produkcja telewizyjna, szczególnie względem portali internetowych czy radia. A koszty stale rosną. Stąd lokalne stacje z niepokojem patrzą w przyszłość. Potrzebne są systemowe zmiany.  
 
- Naszym zdaniem właściwym rozwiązaniem byłoby powołanie specjalnego funduszu dla telewizji lokalnych, który pozwoliłoby zasilić te telewizje w odpowiednie wsparcie. Naszym zdaniem można by dofinansować zatrudnienie do sześciu pracowników w każdej z telewizji lokalnych, co na pewno wpłynęłoby korzystnie na aktualne funkcjonowanie i możliwość rozwoju tych telewizji - wyjaśnia Wojciech Szymczak, radca prawny.  
 
Powstały założenia do projektu ustawy. Tylko 1% z tego co otrzymuje z budżetu państwa Telewizja Polska, uratowałoby istnienie około 150 telewizji lokalnych. O potrzebie wsparcia stacji lokalnych rozmawiali w Łodzi także przedstawiciele wszystkich ugrupowań politycznych. 
 
- Udało nam się doprowadzić do dzisiejszego dnia. Takiego zainteresowania te telewizje lokalne nie miały tak jak tu było widać w panelu. To jest to na co czekaliśmy, ale dłużej czekać nie będziemy. Tylko będziemy już walczyć - mówi Jerzy Straszewski, prezes Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej. 
 
Symbolem walki o przetrwanie nadawców lokalnych będzie 3 października. Ten dzień ogłoszono Dniem Telewizji Lokalnych. 

Komentarze

Funkcja dodania komentarzy pod tym artykułem jest wyłączona. Napisz do nas jeżeli chcesz wypowiedzieć się na ten temat.

Zobacz także

Nie znaleziono żadnych artykułów.