- Współczynnik wypadkowości na przestrzeni lat i prowadzone tutaj pomiary przyczyniły się do tego, że zaistniała konieczność budowy ronda, jako bezpiecznego skrzyżowania. Żeby delikatnie uspokoić ruch w tym rejonie, gdzie natężenie ruchu, zwłaszcza w godzinach porannych, jest dosyć duże. Szkoła, przedszkole generują potencjalnie duże natężenie ruchu. Były wypadki, uspokajamy, budujemy rondo. Prace rozpoczęły się tydzień temu. Mieliśmy przekazanie terenu budowy. Rozpoczęło się od rozbiórek
- tłumaczy Łukasz Wiśniewski, inspektor nadzoru nad budową ronda.
Czyli od zerwania starego asfaltu i demontażu krawężników. Następnie przed budowlańcami najtrudniejszy etap inwestycji – przebudowa sieci gazowej, telekomunikacyjnej i wodociągowej. Na koniec nastąpi docelowa budowa skrzyżowania. Będzie to tzw. rondo przejazdowe, czyli takie z możliwością przejechania przez wyspę centralną. Koszt inwestycji to blisko 3 miliony 300 tysięcy złotych. Prace mają zakończyć się w grudniu.
Komentarze