"PiS rujnuje finanse publiczne, ponieważ rozdaje pieniądze bez żadnych warunków. Do tego podnosi poziom braku motywacji ludzi do pracy" - zarzucał PiS-owi Adam Szejnfeld. "Nie podnieśliście kwoty wolnej od podatku ani o 30.000 zł, ani o 3.000 zł, ani o 300 zł, ani nawet o 3 złote. Jaka jest wasza wiarygodność w tym zakresie?" - pytał Szejnfelda poseł PiS Marcin Porzucek.
W pierwszej rundzie debaty kandydaci odpowiadali na pytania prowadzącego m.in. o podniesienie kwoty wolnej od podatku, dług sektora finansów publicznych, propozycje obietnic wyborczych, które kosztują 1/3 budżetu całego państwa, czy też o obietnice dobrowolnego ZUS-u i zerowego PIT-u dla wszystkich.
Później przyszedł czas na podniesienie temperatury dyskusji, kiedy to kandydaci zaczęli wzajemnie zadawać sobie pytania, a także mieć możliwość riposty w stosunku do tego o czym powiedział kontrkandydat.
Całość dyskusji znajdziecie poniżej.
Komentarze