- Przybyło nam nowych dróg. Doszła była krajówka, w postaci ulicy Bydgoskiej, doszła Nowomiejska, doszły inne zlecenia które Zakład Gospodarki Komunalnej mógłby wykonywać dla innych podmiotów których przebiegają przez nasze miasto ulice. I to jest główny poziom zainteresowania. Oczywiście interesują nas zamiatarki chodnikowe. Nie mniej, jednak kluczowym, najważniejszym problemem jest zamiatanie ulic -
powiedział Maciej Żebrowski, burmistrz Wałcza.
Koszt zamiatarki nie może przekroczyć 1 milion 400 tys. złotych. Tyle bowiem radni zabezpieczyli pieniędzy w miejskiej kasie. Pojazd w leasing weźmie miasto, które z kolei użyczy ją Zakładowi Gospodarki Komunalnej. Mieszkańcy na pozamiatane nowym sprzętem ulice będą musieli jednak jeszcze poczekać. Zamiatarka na ulice Wałcza wyjedzie najwcześniej w grudniu tego roku.
Komentarze