Tylko jedna przychodnia świadczy opiekę koordynowaną

Tylko jedna przychodnia świadczy opiekę koordynowaną
Tylko jedna pilska przychodnia świadczy jak dotąd tzw. opiekę koordynowaną. Rozwiązanie, to pomysł ministerstwa zdrowia, który ma zmniejszyć kolejki i dać pacjentom opiekę specjalistyczną już w gabinetach rodzinnych. Lekarze są jednak sceptyczni. Podkreślają, że dobrze wygląda to na razie tylko na papierze.  
 
- Pacjentów do opieki koordynowanej jest naprawdę wielu... - zapewnia lek. med. Adam Gronowski, pediatra z Piły. 
 
Przychodnia Medico przy ul. Lotniczej jest pierwszą i póki co jedyną placówką w Pile, które oferuje swoim pacjentom tzw. opiekę koordynowaną.  
 
- Plusy są takie, że mamy szereg badan możemy pacjentów dobrze diagnozować, wykonać dużo badan, które przedtem były niedostępne i na które pacjent nie musi czekać, bo wcześniej mogły być wykonywane tylko w poradniach specjalistycznych. Mamy więc go szybciej zdiagnozowanego, wiemy dokładniej co pacjentowi jest i jak go leczyć - dodaje lekarz. 

 

 
Pacjenci mogą także skorzystać z bezpłatnej porady dietetyka. Są też i minusy. Jak podkreślają związkowcy, choć reforma Podstawowej Opieki Zdrowotnej jest konieczna, to w formie zaproponowanej przez ministerstwo zdrowia trudna do przeprowadzenia. Problem widać szczególnie w mniejszych miejscowościach i na wsiach, gdzie przychodni i lekarzy rodzinnych jest jak na lekarstwo. Mają oni zapisanych po kilka tysięcy pacjentów.  
 
- Nawet do 4 tysięcy. Rekordzistę mamy na pięć tysięcy, bo niestety inni poumierali, pozamykali się. Niestety mamy niedobory kadrowe, wiekową kadrę, w wielu miejscach jest to totalnie nierealne, ze względu na obciążenie bieżącą pracą - mówi lek. med. Bożena Janicka,- prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia. 
 
Przychodnie muszą też znaleźć do współpracy specjalistów. To m. in. kardiolog, endokrynolog, pulmonolog, alergologiem czy diabetolog. Tych jest niewielu, kolejki do nich ciągną się miesiącami, a podpisanie z nimi dodatkowych umów graniczy z cudem.   
 
- I tu wchodzimy w obszar finansowy, czyli kupienia porad specjalistycznych, dodatkowej diagnostyki w budżecie, który powierza NFZ. W gabinecie prywatnym wizyty zaczynają się od 200-250 zł. Kto zawrze ze mną umowę za cenę 80-110 zł? - pyta lekarka. 
 

Związki lekarskie przestrzegają przed powstaniem przychodni dwóch prędkości - tych z opieką koordynowaną i bez i apelują do ministra zdrowia o zmiany. Narodowy Fundusz Zdrowia przekonuje jednak, że przychodnie nie muszą podpisywać od razu umów z kilkoma specjalistami.  
 
- Może na początku zdecydować się tylko na jednego lekarza specjalistę i z czasem rozszerzać tę ofertę. Ci którzy już prowadzą opiekę koordynowaną pokazywali, że nie jest to takie trudne jak na początku się to wydaje - zapewnia Marta Żbikowska-Cieśla, rzeczniczka prasowa poznańskiego oddziału NFZ. 
 
Oprócz Piły, w północnej Wielkopolsce opiekę koordynowaną świadczą jeszcze tylko trzy placówki.  

Komentarze