Tragedia w Osieku nad Notecią. Nie żyje kobieta i jej nienarodzone dziecko. 21-latka zemdlała na ulicy. Mimo udzielonej pomocy nie udało się jej uratować. Policja zajęła się sprawą ze względu na wpis na jednym z portali społecznościowych sugerujący, że do śmierci kobiety mogły przyczynić się zaniedbania lekarza.
– Funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Pile ani komisariatu policji w Wyrzysku nie otrzymali żadnej informacji dotyczącej zgonu młodej kobiety w ciąży. Jednak po opublikowanym wpisie na portalu Facebook funkcjonariusze pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Chodzieży, niezwłocznie podjęli działania w celu wyjaśnienia tej sytuacji. Wstępne informacje wskazują, że faktycznie 21-letnia kobieta, która była w 25. tygodniu ciąży zasłabła na ulicy, gdzie z pomocą ruszyli przechodnie i pomogli jej dotrzeć do ośrodka zdrowia. Tam zostały wykonane badania, jednak stan zdrowia kobiety cały czas się pogarszał – informuje st. sierż. Wojciech Zeszot, rzecznik prasowy pilskiej policji.
Na miejsce wezwano karetkę pogotowia. Chwilę później wylądował także helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Jak relacjonuje rzecznik prasowy pilskiej policji, w trakcie udzielania pomocy u kobiety nastąpiło zatrzymanie akcji serca. Lekarzom nie udało się uratować życia 21-latki i jej dziecka. Prawdopodobnie na jutro planowana jest sekcja zwłok, która ma wyjaśnić przyczyny tragicznego zdarzenia.
Komentarze