1 listopada obchodzony jest w kościele katolickim jako Dzień Wszystkich Świętych. Tradycyjnie, tego dnia oddajemy hołd wszystkim beatyfikowanym i kanonizowanym. Symbolem obchodów jest ogień, który dla wędrujących dusz ma oświetlić drogę i pozwolić im się ogrzać.
-Wszystko ma swój sens, także i cierpienie, także i problemy, jeśli są pokonywane z godnością. Dlatego też takim etapem pewnej doskonałości jest osiągniecie nieba. Czyli osiągnięcia szczęścia wiecznego, nie przemijającego i święci nam o tym przypominają, mówią, że jest to w zasięgu twojej ręki. Przecież ci którzy są dzisiaj wyniesieni na ołtarze, którzy się cieszą chwałą nieba to byli tak samo jak my, chodzili po ziemi, doświadczali pewnie niezrozumienia i odrzucenia, cierpienia, prześladowania. Wielu męczenników. Ale podjęli to z godnością ofiarując panu Bogu i ich życie zakończyło się życiem ziemskim w uznaniu w oczach pana Boga dzisiaj są w niebie - powiedział ks. Stanisław Oracz, proboszcz parafii pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny Wspomożenia Wiernych w Pile .
W tradycji kościoła katolickiego obchody dnia Wszystkich Świętych rozpoczynają się procesją na cmentarzu. Następnie odprawiana jest uroczysta msza święta. Podczas nabożeństwa wspomina się osoby, które uznano za święte, czyli tych beatyfikowanych i kanonizowanych, jak i wszystkich wiernych zmarłych, którzy już osiągnęli zbawienie i przebywają w niebie.
Komentarze