Pilski zarząd dróg musiał oczyścić 150 km tras

Pilski zarząd dróg musiał oczyścić 150 km tras
Atak zimy, który na początku tygodnia spowodował komunikacyjny paraliż za nami. Sytuacja generalnie jest opanowana, ale są jeszcze miejsca np. w Pile, gdzie śnieg nadal leży na drogach i jest go dużo.

Mróz, śnieg i znowu mróz. Tegoroczny luty serwuje nam zimę z prawdziwego zdarzenia. Poniedziałkowe opady śniegu były bardzo obfite, a ich skutki odczuwamy do dzisiaj. Na początku konieczne było intensywne odśnieżanie. Pilski zarząd dróg musiał oczyścić 150 km tras.

- Akcja zimowa prowadzona jest równolegle, równocześnie na drogach oraz chodnikach i ścieżkach rowerowych. Oczywiście zawsze musimy wziąć pod uwagę te warunki, które czasami są ekstremalne, tak jak ostatnio jeżeli chodzi o ten bardzo intensywny opad śniegu. A więc najpierw kierujemy nasz sprzęt i naszych ludzi na główne drogi i to jest zawsze priorytet - tłumaczy Miron Tadych, dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni w Pile. 

Od poniedziałku minęło już kilka dni. Centrum miasta jest w dobrym stanie, ale im dalej, tym więcej śniegu. 

 



Nie wystarczy tylko odśnieżyć. Teraz trzeba posypać, żeby na drogach nie było ślisko. Pługosolarki pracują dzień i noc. Piła na razie wydała na zimowe utrzymanie dróg 1,5 mln zł. Ale obowiązek odśnieżania w mieście nie należy tylko do zarządu dróg, ale również do zarządców nieruchomości.

- Mandat za nieuprzątnięcie to jest 100 zł i tutaj nie ma żadnego wytłumaczenia, bo jeżeli ktoś przez 2,3,4 dni nie potrafił usunąć śniegu, później lodu, no to takie mandaty mogą się zdarzać - przestrzega Wojciech Nosek, komendant Straży Miejskiej w Pile. 

Niebezpieczeństwo zimą czyha nie tylko na drodze, ale również na budynkach. Chodzi o sople i nawisy śnieżne.

- W przypadku, gdy przechodzień będzie szedł tym chodnikiem, może nawis spaść i uszkodzić ciało przechodnia. Jeśli chodzi i zalegający śnieg na dachach to jego waga oraz ilość może spowodować zagrożenie w postaci np. Zawalenia czy też uszkodzenia konstrukcji dachowej - mówi mł. asp. Mateusz Kentzer z Państwowej Straży Pożarnej w Pile. 

I również do zarządcy nieruchomości należy obowiązek zadbania o to, by te nawisy zniknęły. Do tej pory pilscy strażacy mieli jedno zgłoszenie z powiatu dotyczące dużej ilości śniegu na dachu.

Komentarze